Szafka po liftingu.

Co zrobić z kolejnym, nudnym, meblem z płyty? Wyrzucić szkoda. Nowy nieosiągalny z powodu braku funduszy. Wypadałoby zmienić coś w domu, a przy okazji poprawić własny nastrój. Bo nic lepszego nie ma na poprawę nastroju, jak coś nowego. A nowe, wcale nie oznacza dużych wydatków. No dobra, idzie nowe. Będzie zmiana na lepsze i już. Nie trzeba długo mnie namawiać. Zabieram się do pracy.

Nowe wyzwanie. Ja lubię wyzwania i nie dałam się długo namawiać. Szafka typowa jakich pełno w większości domów. Płyta.

20151114_104004.jpg

Klocuszka postanowiłam przerobić na lżejszy mebel. Nie tylko kolor zmienię, ale i klamki. Cokół zamienię na nóżki. Zabrałam się oczywiście za przetarcie mebla papierem ściernym, umycie, odtłuszczenie, demontaż klamek. Ponieważ nowe uchwyty będą inne, to należało uzupełnić ubytki w drzwiczkach po zdjęciu starych.

“Rozebrałam” mebel. No muszę przecież mieć dostęp do każdego miejsca. Trochę walczyłam z zawiasami drzwiczek, ale wygrałam tę małą bitwę. Wiem, wiem, mogłam prosić o pomoc męża, ale ja nie poddaję się bez walki.

20151114_230547

Maluję pędzlem, bo wolę od wałeczków. Zaczęłam od białego koloru, bazy. Natomiast docelowy jest pochodną kilku barw. Mieszanka bieli, kremowego koloru, cafe latte, barwnika brązowego.

20151115_192714.jpg

I niech Wam się nie wydaje, że można tylko pędzlem malować, dłońmi również. Tak, dla uzyskania efektów rozbielenia. Zabawa kapitalna. A ręce dało się umyć bez problemu mydłem i wodą.

20151122_162000.jpg

Góra szafki otrzymała wygląd lekko stary. Zastosowałam preparat do spękań. Oczywiście całość zabezpieczona została kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego.

20151128_162909

blat-szafki

Lifting szafki tak mnie wciągnął, że jedno popołudnie i jedna noc wystarczyły na zmianę. Relaksuje mnie takie malowanie. Czas schnięcia kolejnych warstw przyspieszałam suszarką do włosów. Efekt mnie zadowolił. Grunt, że innym też się nowa szafka spodobała i o to przecież chodziło.

Sami oceńcie, udało się czy nie? Mebel niby ten sam, a jednak inny.

20151205_120316.jpg

Dziękuję za zainteresowanie. Wasza Ania.

Leave a comment